Do 3 lutego powabna Wenus otaczać was będzie swoim urokiem, pozwalając zapomnieć o całym bożym świecie. Sielanka zakończy się, kiedy Wenus opuści wasz znak i wstąpi do bojowego Barana. Pojawią się co prawda dodatkowe pieniądze, ale postąpicie według zasady: „łatwo przyszło, łatwo poszło”. Słońce przemierzając do 18 lutego znak Wodnika osłabi Ryby energetycznie, to najtrudniejszy dla was czas w całym roku. Przede wszystkim trzeba będzie wykonać moc niewdzięcznej pracy, takiej jak segregowanie dokumentów, porządkowanie otoczenia, poprawianie budżetu, a takich zadań romantyczne i uduchowione Ryby nie znoszą. Warto jednak pokonać niechęć do wysiłków, bo planety obiecują w dniach 10- 18 lutego szereg korzyści zawodowych, które przyniosą w przyszłości dodatkowe pieniądze i to całkiem spore. Praca, której się teraz podejmiecie, wiązać się także może z podróżami zagranicznymi, co stanowi okazję do poznawania świata i sprzyja nawiązywaniu kontaktów międzynarodowych. Ryby związane z uczelniami otrzymają propozycję dodatkowych zajęć, nie odmawiajcie, bo ekstra zarobki okażą się wam bardzo potrzebne w niedalekiej przyszłości. Od 19 lutego, kiedy Słońce wkroczy do waszego znaku i ogrzeje swoimi promieniami, odzyskacie energię i zapał do działania. Pojawią się finansowe okazje, planety radzą jednak zachować ostrożność, ponieważ koniunkcja Słońca z Południowym Węzłem Księżycowym, do której dojdzie w dniach 21-22 lutego, wpłynie niekorzystnie na emocje i samopoczucie Ryb urodzonych w pierwszej dekadzie znaku. Kolejne dni przyniosą radykalne rozwiązania, które wpłyną na stan waszego konta, dojdzie do konfliktu z osobami, które do tej pory uważaliście za przyjaciół – okaże się że bardzo różnicie się w poglądach i w podejściu do zasad, klapki spadną wam z oczu i zakończycie znajomość, która nie daje szans na porozumienie. Nów w waszym znaku, połączony z zaćmieniem Słońca, do którego dojdzie 26 lutego, wyznaczy początek nowego rozdziału w życiu, może warto zrezygnować z czegoś, co do tej pory przynosiło wyłącznie straty.